Zjawisko „working poor”, jest znane w Polsce?

Tłumaczenie tego zwrotu jest bardzo dosadne, „pracujący biedny„. W języku polskim taki zwrot określany jest oksymoronem, czyli połączeniu rzeczownika z sprzecznie opisującym go przymiotnikiem.

Biedny ale pracujący

Ktoś kiedyś powiedział, że nie ma ludzi biednych, są tylko leniwi i nieporadni. Nie do końca zgadzam się z tą opinią. Ktoś, kto wstaje o 3 rano aby w pracy być przed 4 i pomagać w piekarni piec bułki nie może być leniwy. Niestety, polskie realia takie są, przybywa osób pracujących na czarno czy za głodowe stawki. Łapią się prac dorywczych, które okazują się być ich jedynym źródłem utrzymania.

Working poor

Ta określa się osoby, które pomimo tego, że pracują nie są wstanie za zarobione pieniądz zaspokoić swoich życiowych potrzeb. Bezrobocie sprzyja temu, że polskie miasta i wisie coraz częściej dotyka problem pracujących biednych. Pracujący ale zarejestrowany w Powiatowym Urzędem Pracy, nic im się nie z tego tytułu poza minimalnym ubezpieczeniem nie należy. Spotkają się z opinią, że skoro pracują to zawyżają statystyki bezrobocia, nie powinni więc ubiegać się o status osoby bezrobotnej. Tylko czy wypłatę 500-800 złotych, jaką otrzymuje matka z dwójką dzieci można uznać za wystarczający dochód. Jest to za mało, aby godnie żyć, za dużo aby korzystać z pomocy państwa.  Z pracującego biedaka można uznać każdego, kto choć pracuje nie utrzyma by się sam ze swoich dochodów.

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑